Arnoldzie, spotykamy się, aby
porozmawiać na temat , drugiej w tym roku twojej wystawy, zatytułowanej „Arnold
nad Odrą”.
Dlaczego taki tytuł?
–
Tak jak
poprzednia, zatytułowana „Arnold Woliński ze Szczecina”, odwołuję się do wątków
z masowej świadomości: „Pan Jarzyna ze Szczecina”, czy też „Jazz nad Odrą”. A
tak na poważnie, to chodzi mi głównie o podkreślenie moich związków z rodzinnym
miastem.
–
Można zauważyć,
iż ten związek i umiłowanie miasta obecny jest w prezentowanych na wystawie
pracach. Chodzi mi o „Szczecińską Wenecję” i „Pop Orły”. Jak najbardziej to
prace „szczecińskie” w swej tematyce. „Wenecja” to spojrzenie na ul. Kolumba,
zapomniany, bardzo urokliwy fragment
miasta od strony Odry. Orły z Jasnych Błoni w estetyce pop to feria barw wprost
eksplodujących swą intensywnością.
W jakich technikach wykonane
są prezentowane prace?
–
Większość to
obrazy akrylowe oraz obrazy wykonane w technikach własnych. Jest też 5 grafik w
dużym formacie. Wszystkie są do obejrzenia i nabycia. Ceny nie odstraszają.
Jeżeli ktoś nie zdąży ich
obejrzeć, zawsze może to uczynić na moim blogu w internecie arnoldcolors.blogspot.com
W jaki sposób powstają twoje
obrazy? Co Ciebie inspiruje?
–
Inspiracją do moich
powstających obrazów są stop-klatki z otaczającej nas rzeczywistości, postacie
z masowej wyobraźni i czyste, żywe kolory.
–
Swoje obrazy
najczęściej tworzę w oparciu o swoje zdjęcia lub grafiki komputerowe. Obraz
przed powstaniem może mieć kilka wersji. Które wybieram do realizacji, to już
kwestia intuicji i tzw. natchnienia.
Z tego co się orientuję, ta
wystawa kończy się niebawem, więc zapraszamy do wirtualnego obejrzenia jej na
twoim blogu. Powiedz nam, jakie masz plany na przyszłość bliższą i tę dalszą?
–
W październiku/listopadzie
będzie można zobaczyć inny aspekt mojej działalności
twórczej: zdjęcia-nie zdjęcia, czyli komputerowo przetworzone zdjęcia mojego
autorstwa, banalne przedmioty z naszej codzienności nabierające nowego wyrazu i
niosące zupełnie inny przekaz niż ich pierwotne przeznaczenie.
Wystawa otwarta będzie od 5
października w pubie „Barbakan” przy ul.
Bohaterów Warszawy.
W nowym roku będzie czas na
pokazanie grafik czarno-białych i rysunków tuszem.
Dziękuje za rozmowę i
zapraszam również do odwiedzenia Twojej wystaw z twojej twórczości.
rozm.M.B
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz