sobota, października 27, 2012


Wywiad..interview ..




Arnoldzie, spotykamy się, aby porozmawiać na temat , drugiej w tym roku twojej wystawy, zatytułowanej „Arnold nad Odrą”.
Dlaczego taki tytuł?
        Tak jak poprzednia, zatytułowana „Arnold Woliński ze Szczecina”, odwołuję się do wątków z masowej świadomości: „Pan Jarzyna ze Szczecina”, czy też „Jazz nad Odrą”. A tak na poważnie, to chodzi mi głównie o podkreślenie moich związków z rodzinnym miastem.
        Można zauważyć, iż ten związek i umiłowanie miasta obecny jest w prezentowanych na wystawie pracach. Chodzi mi o „Szczecińską Wenecję” i „Pop Orły”. Jak najbardziej to prace „szczecińskie” w swej tematyce. „Wenecja” to spojrzenie na ul. Kolumba, zapomniany,  bardzo urokliwy fragment miasta od strony Odry. Orły z Jasnych Błoni w estetyce pop to feria barw wprost eksplodujących swą intensywnością.

W jakich technikach wykonane są prezentowane prace?
        Większość to obrazy akrylowe oraz obrazy wykonane w technikach własnych. Jest też 5 grafik w dużym formacie. Wszystkie są do obejrzenia i nabycia. Ceny nie odstraszają.
Jeżeli ktoś nie zdąży ich obejrzeć, zawsze może to uczynić na moim blogu w internecie  arnoldcolors.blogspot.com

W jaki sposób powstają twoje obrazy? Co Ciebie inspiruje?
        Inspiracją do moich powstających obrazów są stop-klatki z otaczającej nas rzeczywistości, postacie z masowej wyobraźni i czyste, żywe kolory.
        Swoje obrazy najczęściej tworzę w oparciu o swoje zdjęcia lub grafiki komputerowe. Obraz przed powstaniem może mieć kilka wersji. Które wybieram do realizacji, to już kwestia intuicji i tzw. natchnienia.


Z tego co się orientuję, ta wystawa kończy się niebawem, więc zapraszamy do wirtualnego obejrzenia jej na twoim blogu. Powiedz nam, jakie masz plany na przyszłość bliższą i tę dalszą?

        W październiku/listopadzie  będzie  można zobaczyć inny aspekt mojej działalności twórczej: zdjęcia-nie zdjęcia, czyli komputerowo przetworzone zdjęcia mojego autorstwa, banalne przedmioty z naszej codzienności nabierające nowego wyrazu i niosące zupełnie inny przekaz niż ich pierwotne przeznaczenie.
          Wystawa otwarta będzie od 5 października w pubie „Barbakan” przy ul.  Bohaterów Warszawy.
           W nowym roku będzie czas na pokazanie grafik czarno-białych i rysunków tuszem.

Dziękuje za rozmowę i zapraszam również do odwiedzenia Twojej wystaw z twojej twórczości.  

rozm.M.B         

Sesja przedmiotów. Session objects.







czwartek, października 18, 2012

W wystawie tej znajdziemy fotografie – nie do końca rzeczywiste, nie do końca  autentyczne, nie wyraziste i nie do końca przedstawiające to co mamy na myśli...Rzeczy ,fragmenty z otaczającej nas rzeczywistości ,przetworzone ,rozmyte ..zmienione, nie podobne. .Wszystkie zdjęcia i metamorfozy wykonane przez autora posługującego się cyfrową  lustrzanką i programem graficznym nie były dotąd wystawiane. Barbacan od 5.10.2012 do 15.11.2012 ,ul. Bohaterów Warszawy 3.